Piosenka żigolaka
 
Ja jestem mały żigolak,
któremu szóstej klepki brak,
w duszyczce swej niepokój mam,
więc gram, gram, gram.
 
Ja jestem mały żigolo,
którego złości puste szkło,
w kieszeni grosz na szczęście mam
i gram.
 
Ja jestem mały żigolak,
gdy myślę “nie” – nie mówię “tak”
 
Ach, za nic czcze zaszczyty mam,
orderów blask, westchnienia dam,
Moskali i Jankesów sram,
i gram, igram, igram.
 
Najlepiej mi na świecie jest,
kiedy za oknem pierwszy śnieg,
gdy w knajpie moczę mordę sam
i kiedy gram.
 
Ja jestem mały żigolak,
gdy mówię “nie” – nie myślę “tak”
 
Wspomnienia i kwitnący bez
wyciskają ze mnie strumień łez,
kurestwo i obłudę znam,
wszak gram.
 
Ja jestem mały żigolak,
ten świat nie na mój węch i smak.
Lecz jakoś sobie radę dam,
bo gram, gram, gram.
Ja jestem mały żigolak:
tak nie – to nie, nie tak – to tak.